sobota, 25 stycznia 2014

Everything is just froze


ALOHA !

Właśnie mamy środek ferii (wytrwałości dla osób, które na nie czekają). Temperatura za oknem sięga nawet do -16 stopni i naprawdę ciesze się, że nie muszę wstawać o 6 rano do szkoły.



Tegoroczne ferie stały się dla mnie wyjątkowym czasem refleksji. Kiedy ma się czas dla samego siebie można znaleźć odpowiedzi na wiele pytań. Uwielbiam wstawać rano o 8, kiedy jest szaro za oknem a wszyscy inni domownicy jeszcze śpią. Usiąść wygodnie w fotelu i przyglądać się przejeżdżającym samochodom na ulicy. Czuje się wtedy tak spokojnie i błogo. W takich momętach człowiek najlepiej poznaje siebie.

W końcu czuję, że fizycznie wypoczęłam, jednak w głowie mam nadal mętlik. Kolejny tydzień będzie bardziej "towarzyski": kino, galerie handlowe, nocowania. Na samą myśl pojawia mi się uśmiech na twarzy.

A Wy jakie macie plany na ferie? Wyjeżdżacie gdzieś z rodziną?

                                                                                                                WISIA